CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Łukasz Joniec: Po bardzo dobrym meczu ze Stadionem przyszło nam zagrać z liderem. Był to ostry, twardy i szybki pojedynek. Zaraz na początku mieliśmy okazje do zdobycia bramek, jednak to GKS wyszedł na prowadzenie wynikiem 2:0. Jeszcze w pierwszej połowie mogliśmy się pokusić o doprowadzenie do remisu, ale to Gieksa zdobyła kolejne gole. Były one efektem dobrego ustawienia w defensywie, często przeciwnik wychodził sam na sam z bramkarzem. Przed przerwą udało się nam zdobyć tylko dwie bramki. W drugiej połowie brakowało nam koncentracji - szczególnie jeśli chodzi o budowanie ataku, tu popełniliśmy zbyt wiele błędów w rozegraniu i rywale zdobyli kolejne trzy bramki ustawiając tym mecz.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Momentami kości trzeszczały'' - bez punktów w Katowicach
Trener Jakub Brzozowski: Myślę, że dzisiejszy remis jest jak najbardziej sprawiedliwy. Zarówno my, jak i przeciwnik zagraliśmy niezłe spotkanie, w szybkim tempie. Każda z drużyn miała dzisiaj swoje sytuacje i oprócz strzelonych trzech bramek mogła się pokusić o kolejne trafienia. Jeśli chodzi o nas, to najbardziej żałujemy dwóch bardzo klarownych sytuacji w drugiej połowie. Przynajmniej jedna z nich powinna zostać wykorzystana. Ciągle mamy problem ze skutecznością, ale pracujemy nad tym co pokazuje dzisiejszy wynik, bo w końcu udało się strzelić więcej bramek. Niedosyt jednak pozostał, bo okazje były. Często dochodzimy do sytuacji strzeleckich, ale podczas wykończenia ciągle czegoś nam brakuje, nie reagujemy na ustawienie bramkarza, nie jesteśmy pewni swoich działań, co przekłada się na niską liczbę strzelonych bramek.
Czytaj więcej: U13/2006: ''Nie jesteśmy pewni swoich działań'' - remisujemy z katowiczanami
Trener Robert Krajcer: Początek meczu był troszkę nerwowy i niemrawy w naszym wykonaniu. Męczyliśmy się przy naszej wolnej grze. W miarę upływu czasu, kiedy emocje opadły, chłopcy zaczęli grać na luzie, coraz więcej wychodziło, a to przełożyło się na sytuacje bramkowe, których było bardzo dużo. Od piętnastej minuty kontrolowaliśmy już przebieg meczu, a dwa gole straciliśmy po rzutach wolnych. Przed nami kolejne spotkanie i skupiamy się już na nim.
Trener Łukasz Joniec: Jak przystało na derby, mecz był bardzo zacięty. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, które toczyło się w szybkim tempie i obfitowało w wiele sytuacji bramkowych. Przechodzenie z obrony do ataku - wszystko odbywało się na najwyższych obrotach. Jeśli chodzi o pierwszą połowę to od początku przeważaliśmy, mieliśmy więcej z gry, tworzyliśmy wiele sytuacji strzeleckich, które były wykończone niestety nie bramką, a tylko celnym strzałem.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Czasem lepszy przegrywa'' - w derbach gra lepsza od wyniku /foto/
W piątkowe popołudnie, tj. 21 września, grupa naborowa rocznika 2010 zmierzyła się w meczu sparingowym z rówieśnikami klubu partnerskiego AP United.
Jak mówi trener Łukasz Bereta bramek w tym spotkaniu padło tak dużo, że nie sposób policzyć, jednak z relacji zawodników wynika, że goście wygrali przewagą jednego gola.
Sparing stał na bardzo fajnym poziomie. W naszej drużynie na słowa pochwały na pewno zasługuje Arek Bibel, który wyróżniał się na tle pozostałych i "ciągnął" grę do przodu.
Czytaj więcej: 2010: Sparing z rówieśnikami partnerskiej szkółki AP United
W związku z licznymi zapytaniami informujemy, że w dniu dzisiejszym, tj. 24 września, popołudniowe treningi dzieci z roczników 2008 - 2014 odbywają się zgodnie z planem na Kresach.
Prosimy o odpowiednie ubranie milusińskich - czapki, ortaliony, długie spodnie.
Źródło: własne
Trener Daniel Tukaj: Niestety przegrywamy dzisiejszy mecz, chociaż byliśmy równorzędnym, a nawet lepszym zespołem od Rekordu. Wiedzieliśmy, że przyjeżdża do nas lider i myślę, że piłkarsko jest to najlepsza drużyna w tej lidze. Chłopcy pokazali jednak, że potrafią grać w piłkę i zaprezentowali się bardzo dobrze. Zabrakło tego, co najważniejsze w piłce nożnej, bramek. Sytuacji do ich zdobycia było bardzo dużo - w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, a z przebiegu całego meczu tych okazji stuprocentowych byśmy trochę nazbierali.
Trener Piotr Bogusz: Z przebiegu meczu można być zadowolonym, szczególnie z drugiej połowy. Niefortunnie weszliśmy w spotkanie strzelając samym sobie bramkę i niemal od razu straciliśmy drugą. Z drugiej strony nie potrafiliśmy, choć były ku temu okazje, strzelić gola. Spotkanie w pierwszej połowie było wyrównane, w drugiej zaznaczyła się nasza zdecydowana dominacja, a BTS miał problemy, aby wyjść ze swojej połowy. Jedyne, czego można żałować, że nie wykorzystaliśmy czterech stuprocentowych sytuacji, bo reszta stała na wysokim poziomie.
Czytaj więcej: U15/2004: ''Głowy do góry'' - Niebiescy grali, tyszanie strzelali
Trener Damian Łukasik: Pierwsza połowa spotkania bardzo wyrównana - oglądaliśmy twardą grę z obu stron, jak to na derby przystało. Zespół GKS-u przeciwstawił się nam ambicją i wolą walki, my natomiast mieliśmy problemy z utrzymaniem się przy piłce i konstruowaniem akcji. Udało się nam zdobyć gola po stałym fragmencie gry, który okazał się trafieniem samobójczym. Pomimo kilku sytuacji z obu stron wynik przed przerwą nie uległ już zmianie.
Czytaj więcej: U14/2005: ''Oglądaliśmy twardą grę'' - cenne zwycięstwo z Gieksą
Trener Irenusz Psykała: Pierwsza połowa była w miarę wyrównana. Jagiellonia miała w jej końcówce dwie sytuacje bramkowe, ale raz znakomicie wybronił Aksamit, a przy drugim strzale piłka przeleciała obok słupka. Pomimo tego wydawało się, że z czasem nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. I faktycznie, poza pierwszymi minutami drugiej połowy, przejęliśmy inicjatywę i stwarzaliśmy coraz groźniejsze ataki. Zdobyliśmy bramkę dającą prowadzenie, ale zaraz potem straciliśmy.