CENTRUM SZKOLENIA BRAMKARZY
ZAPRASZAMY NA TRENINGI BRAMKARSKIE!
Trener Łukasz Joniec: Derby Chorzowa, tym razem na boisku Stadionu. Od samego początku mecz był szybki, twardy i ciekawy. Obie drużyny tworzyły sytuacje do strzelenia bramki. Akcja za akcję, szybko przechodziliśmy z obrony do ataku i odwrotnie. Mimo tego, że dobrze weszliśmy w mecz i graliśmy dobrze, to Stadion wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. To nie podłamało chłopaków, tuż przed przerwą zdobyliśmy bramkę kontaktową. W drugiej połowie obraz meczu nie uległ zmianie - dużo szybkiej, twardej gry. Tym razem to my byliśmy skuteczniejsi, zdobyliśmy cztery gole i wyszliśmy tym samym na prowadzenie. Taka jest piłka, że trzeba grać do końca. Mogliśmy podwyższyć wynik o kolejne dwa trafienia, niestety nie wykorzystaliśmy sytuacje i później straciliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry i błędach w kryciu.
Czytaj więcej: U11/2008: ''Dużo szybkiej, twardej gry'' - remisujemy ze Stadionem
W dniu dzisiejszym, na obiekcie BTS-u Rekord Bielsko Biała odbywa się Turniej Selekcyjny dla zawodników rocznika 2007. W gronie wyróżnionych przez Podokręg Katowice powołaniem znalazło się dwóch naszych zawodników: Wollny Alexander oraz Pastuszka Jakub .
Z kolei 17 listopada odbędzie się konsultacja dla chłopców urodzonych w roku 2009. Tutaj "Niebiescy" będą mieli czterech swoich przedstawicieli i są nimi: Chodzidło Filip, Gielezy Bartosz, Koszembar Paweł oraz Molerus Dominik.
Konsultacja odbędzie się w Siemianowicach na obiekcie MKS-u Siemianowiczanka (Park Pszczelnik).
Ogromne gratulacje! Życzymy powodzenia!
Trener Marcin Polok: Był to bardzo ciekawy mecz, gdzie mogliśmy oglądać dużo fajnych i składnych akcji. Chłopcy zostawili dzisiaj na boisku serducho w stu procentach, za co bardzo im dziękuję. Czekamy na kolejne spotkanie z Grunwaldem Ruda Śląska.
Ruch Chorzów - GTV Stadion Chorzów 1:1 (0:0)
Czytaj więcej: U13/IV: ''Był to ciekawy mecz'' - remis w derbach Chorzowa
Trener Jakub Brzozowski: Dobry mecz w naszym wykonaniu. Dominowaliśmy na boisku przez pełne 60 minut.Stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji strzeleckich, natomiast mieliśmy problem z umieszczeniem piłki w bramce. Po raz kolejny albo bardzo dobrze spisywał się bramkarz przeciwników, albo trafialiśmy w słupki i poprzeczkę. Cieszy fakt, że zagraliśmy na zero z tyłu. Ta runda powoli dobiega końca, a my straciliśmy do tej pory tylko trzynaście bramek, co pokazuje, że bardzo dobrze jesteśmy zorganizowani w obronie.
Czytaj więcej: U13/2006: ''Jesteśmy dobrze zorganizowani w obronie'' - Niebiescy lepsi od Rozwoju
Trener Daniel Tukaj: Wygraliśmy dzisiaj 3:0 grając z ostatnią drużyną w lidze. Chłopcy musieli jednak pokazać troszeczkę charakteru - przeciwnik postawił nam trudne warunki, szczególnie w drugiej połowie, bo jak widać wynik został ustalony do przerwy. Zagraliśmy troszkę systemem sparingowym - chcieliśmy, aby zagrali ci, którzy do tej pory przebywali mniej minut na boisku, więc mogliśmy zobaczyć w akcji zawodników nominalnie rezerwowych. Większość z nich pokazała, że potrafi grać i jest blisko pierwszego składu. Nasza sytuacja w lidze pozwala na takie działanie i myślę, że w kolejnych meczach też będziemy się starali , aby ci zawodnicy łapali minuty i doświadczenie.
Czytaj więcej: U17/JMII: ''Zagraliśmy systemem sparingowym'' - wygrana z outsiderem
Trener Piotr Bogusz: Ciekawe widowisko. Mecz z przeciwnikiem, który był bardzo zdeterminowany, ponieważ grał o utrzymanie. Nie weszliśmy dobrze w to spotkanie, straciliśmy szybko bramkę, ale udało się nam wyrównać w krótkim odstępie czasu. W dalszej części spotkania brakowało nam skuteczności i jest to naszą bolączką, bo mogliśmy się pokusić o więcej bramek. W drugiej połowie, po fajnej akcji Starzyński - Mucha, Sadowski uderzył w słupek i była to jedyna nasza sytuacja stuprocentowa. Nadzialiśmy się na kontrę, straciliśmy gola i niestety nie udało się już wyrównać.
Czytaj więcej: U15/2004: ''Przeciwnik był zdeterminowany'' - brak skuteczności, przegrywamy z ROW-em
Trener Mateusz Michalik: Cieszymy się z tego, że w kolejnym spotkaniu udało się zainkasować trzy punkty, bo wynik 4:1 mówi sam za siebie. Byliśmy lepsi i to nie podlega dyskusji. Mecz rozbierając na czynniki pierwsze nie do końca wyglądał tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Po szybko strzelonych trzech bramkach zamiast uspokoić grę i utrzymać się dłużej przy piłce, to po przerwie straciliśmy gola. Spowodowało to niestety utratę pewności siebie, najprostsze elementy nie wychodziły nam na boisku i musieliśmy się sporo napracować, żeby postawić kropkę nad "i".
Czytaj więcej: U17/CLJ: ''Musieliśmy się sporo napracować'' - Chrobry pokonany
Trener Ireneusz Psykała: Powiedzieć coś złego na chłopaków byłoby najprościej, a oni zagrali po prostu słaby mecz. Nasuwa się pytanie dlaczego są tacy bojaźliwi i niepewni. Dzisiaj nie było kompletnie drużyny. Tak, jak tydzień temu wygraliśmy kolektywem, tak dzisiaj tego zabrakło. Zawodnicy wyszli na boisko kompletnie nie przygotowani. Przegrywaliśmy w pojedynkach biegowych, a myślowo nie reagowaliśmy i nie potrafiliśmy przewidywać, brakowało asekuracji. Jedynie Mateusz Machała starał się łatać grę, ale jednym zawodnikiem meczu nie wygramy. Nie rozumiem i nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć.
Czytaj więcej: U18/CLJ: ''Nie potrafię tego logicznie wytłumaczyć'' - pogrom we Wrocławiu
Trener Damian Łukasik: Jeden z lepszych meczów w naszym wykonaniu. Na początku GKS uzyskał lekką przewagę, ale praktycznie nie zagroził ani razu naszej bramce. My natomiast przez całe spotkanie graliśmy konsekwentnie i po dwudziestu minutach uwidoczniła się nasza przewaga. Zdobyliśmy trzy bramki, a mogło paść ich jeszcze więcej, ale i tak możemy być zadowoleni z naszej dyspozycji w dzisiejszym dniu.
Czytaj więcej: U14/2004: ''Graliśmy konsekwentnie'' - Gieksa pokonana
Trener Sławomir Podlas: Dzisiaj dzięki okazałemu zwycięstwu i odpowiedniej przewadze punktowej ,na dwie kolejki przed zakończeniem rundy jesiennej możemy cieszyć się z awansu, który w pełni się nam należy, bo to my zdecydowanie dominowaliśmy w tych rozgrywkach. Mecz z Szopienicami należał do gatunku trudnych spotkań, gdzie przeciwnik całą drużyną przed własnym polem karnym blokował dostęp do własnej bramki, a w pierwszej fazie meczu nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Dopiero po wprowadzeniu korekt w naszej grze zaczęliśmy grać składniej, tworzyć ciekawsze i skuteczniejsze sytuacje.
Czytaj więcej: U12/2007: ''Potrafiliśmy stworzyć kilka wzorowych okazji'' - Niebiescy z awansem!